https://www.youtube.com/watch?v=1OekK6eTxUM - no nie mogłam się powstrzymać, sorry;)

https://www.youtube.com/watch?v=yPfn1F0eqSw - tu razem w "New Kind of Love".<3

Hah, ta piosenka Spajsetek;)

Paul o Joanne: ": „Mój Boże, nie wiedziałem, że takie kobiety w ogóle istnieją na świecie".
Joanne o Paulu: „Wychodząc za mąż za Paula, wyszłam za najbardziej romantycznego mężczyznę na świecie”.

Widać że jedno przy drugim tego świata nie widziało:)) so sweet

Jasne, jasne. Ale jaką trzeba być wyrozumiałą żoną, żeby znosić te skrzynie piwa, wieczne ściganie się po torach i szóstkę bachorów w kuchni, w tym trójkę nie swoich :)

Wiesz, gdyby Pablo się po tych piwach zachowywał jakoś durnie, w sensie awanturował czy coś w tym guście, to by była potężna krecha...Ale tak? Zastanawiam się czy wśród mojej rodziny, znajomych czy przyjaciół jest choć jeden facet do 45 który nie pije piwa chociaż okazjonalnie;) Nie mówiąc o tych znajomych co w każdy weekend tankują tak że to przeraża...
Jeśli chodzi o resztę, no błagam, każdy facet musi mieć wady, (w końcu to niedoskonałe istoty ludzkieXD) i swoje koniki...zresztą nie tylko facet, to tak jakby na nas się oni obrażali że po sklepach chodzimy albo do fryzjera czy kosmetyczki, ( chociaż są i tacy co fochy na to stroją;)) trzeba dać trochę pożyć, nawet imXD
No i nobody's perfect;) Wiesz że akurat u Pabla te nałogi typu picie piwka czy palenie to mnie wręcz pokrzepiają? W innym przypadku gdyby nie to tobym pomyślała że był kosmitą nie człowiekiemXD
Całe szczęście jakieś wady były więc można odetchnąć z ulgą, hyhy. A akurat jeśli chodzi o 6 dzieciaczków, cóż, Joasia to po prawdzie święta też nie była, bo w końcu ukradła Paula innej kobiecie, w dodatku niby przyjaciółkami nawet były...No i jeszcze wystosowała szantaż emocjonalny na Paulu żeby żonę zostawił wymyślając te rzekome narzeczeństwo z Vidalem.
A Vidal zaprzeczał że nic nie było;) i Joasia po prostu chciała przymusić Newmana do zdecydowanych kroków...
Niestety, zawsze jakieś ryski się znajdą;) i widziały gały co brały...Takie życie, jak to mówią, hihi.

Trzeba też oddać szacun Newmanowi, że zrezygnował z tych mocniejszych trunków na rzecz piwka. Chociaż podobno preferował tylko jeden gatunek i to butelkę za butelką, aż do spoczynku ;)

Zdrowie miał końskie;) to Ci jest fakt. A może jakieś słabe te piwka były, heh.

Tak piszesz o tych wyścigach..a co biedny Pablo miał powiedzieć, jak go Joasia na balet ciągała??
FACETA. NA. BALET. XDD On tam musiał umierać dopiero;) więc też się umiał poświęcić no..
Spróbowałabym któregoś kumpla zaciągnąć na balet...prędzej by chyba pozwolili sobie na głowie zasiać palmę;)
Nieee, to by nie przeszło, hyhy. Nigdy w życiu.

Paul bardzo długo analizował każdą rolę, więc uważam, że to nie był nieskomplikowany człowiek. A co do Joanne, to nawet zdradę umiała wybaczyć, święta kobieta.

Ojej, a czy ta zdrada była pewna? Są jakieś dowody czy tylko słowa tej babki która była dziennikarką? Trochę mnie to drażni że Levy tak pisze jakby ten skok w bok był na pewno, a właściwie jakichś konkretów to nie ma...A pismakom to nigdy specjalnie nie wierzę. Zawsze naginają i wyolbrzymiają fakty. To że babka wiedziała co Paul lubi a co nie - mogła się tego dowiedzieć w inny sposób. W końcu dziennikarka, podejrzewam że umiała wydobywać z ludzi informacje. Chciałabym wiedzieć jak było faktycznie.
A Joasia święta nie była, oj nie. Sama pierwsza namówiła faceta do zdrady pierwszej żony, można tak powiedzieć;) Więc właściwie nawet jeśli ta zdrada faktycznie zaistniała, nie powinna się wielce dąsać, sama wiele lepsza nie była.
Ja i tak jestem pełna podziwu, że miał w życiu tylko tyle kobiet, zważywszy na to ile się na niego rzucałoXD
Który facet by to wytrzymywał tak spokojnie dekadami?!
Patrz na Warrena Beauty, co odwalałXD

Paul był w młodości w wojsku i na studiach, więc zdążył się wyszaleć. Z tego co pamiętam był nawet jakiś epizod, który skończył się na posterunku.

W wojsku wyszaleć?? W czasie II wojny? No nie wiem, w czasie pokoju to może i owszem ale tak...To raczej nie był jakiś miły okres wydaje mi się.
A no, że go zgarnęli przy okazji, kiedy przyjechał oddać kluczyki kumplowi co uczestniczył w bijatyceXD Peszek heh.

Albo że jak ówił randki kiedyś to było siedzenie z dziewczyną ( w grupie) i jedzenie razem kukurydzyXD

Paul w czasie wojny uczestniczył w rutynowych patrolach bombowców nad Pacyfikiem jako radiotelegrafista i strzelec, ale nie zaliczył żadnej poważniejszej akcji. Jeżeli natomiast chodzi o randki, mnie przed oczyma od razu wyskakują kina dla zmotoryzowanych.

A ta akcja Japończyków w której zginęli prawie wszyscy z jego eskadry? I Pablo też, gdyby nie to że gościa który miał ich zawieść w tamto feralne miejsce, rozbolało ucho czy cuś;)
Mimo wszystko uważam że uczestnictwo w wojnie to żaden lajcik.
Cii, bo zaraz mi się przypomina scena z "Widok z tarasu" i mam ochotę obejrzeć film jeszcze raz;)

Ze swej strony polecam. Filmy z Newmanem można oglądać w nieskończoność, jak również wciąż powracać do Jego biografii.