Paul NewmanI

Paul Leonard Newman

8,7
13 795 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Paul Newman

Bo w takich właśnie rolach jest aż nazbyt wiarygodny.

kaioken26

Ha. Faktem jest, że Paul był wielkim amatorem piwka ( sama go gdzieś tu nazwałam bardziej elegancką wersją Ferdka Kiepskiego, ze względu na to zamiłowanie i polskie korzenie:)), ale jakby to powiedzieć... Alkoholik - to kojarzy się bardzo negatywnie. A chodzi o te że Paul mimo tego że otwierał puszkę za puszką, to jakby nie miało wpływu na jego zachowanie.. W sensie nie robił jakichś burd czy awantur. Chyba że wziąć pod uwagę jego skłonność do raczej zabawnych wygłupów;P
Na przykład kiedy na próbach do "Kotki na gorącym blaszanym dachu" nagrywali scenę gdy Brick ociera się koszulę nocną Maggie, to Newman zdarł z siebie górę od piżamy i zaczął się tam wtulać w tę koszulę wrzeszcząc: "Skipper! Skipper!". Potem jak to opowiadał to mówił jak się zdziwił że nikt na planie się nie zaśmiał ( a trochę tam luda było) bo wszyscy myśleli że on tak na serio i że tak było w scenariuszu, a guzikXD
Nie wiem, może on jakieś bezalkoholowe albo babskie piwa pijał, chociaż to pewnie zasługa fenomenalnej przemiany materii;)
PS. A i właśnie w "Kotce" jest scena gdy Paul jako Brick zmienia koszulę po tym jak zmókł, można zobaczyć że Paul zamiast jakiegoś złotego wisiora, krzyżyka, nosił otwieracz do piwa na szyi. Rozwaliło mnie to nie powiemXD Jest w tym coś niesamowicie przyziemnego, haha.
A co mnie jeszcze bardziej śmieszy to że czasem mimo tego robił na mnie wrażenie abstynenta:P w sensie aury.

WhiteDemon

Widzę, że siedzisz w temacie pt. Paul Newman :) To już wiadomo skąd wzięła się ta jego naturalność. Zwłaszcza w Werdykcie kapitalnie zagrał osobę zaglądającą w kieliszek.

kaioken26

A no tak się składa że siedzę;) Osobiście jestem zdania że owszem, rola w "Werdykcie" jest wyśmienita, jednak to tylko jedna z wielu znakomitych kreacji Paula. I jeden pies czy dana postać którą grał była w danej chwili spita w trupa czy perfidnie wręcz trzeźwa - w obu odsłonach gościu był niesamowicie wiarygodny:)

WhiteDemon

"Perfidnie wręcz trzeźwa" - no właśnie. Chciałbym zobaczyć jakiś film z Newman'em gdzie nie pije jak smok bo tak:

Kotka na gorącym, blaszanym dachu - od samego początku przez prawie cały film Paul pije
Bilardzista - upija się w trakcie pojedynku z Grubasem
Hud, syn farmera - praktycznie nie rozstaje się z Jackiem Danielsem
Nieugięty Luke - w pierwszej scenie gdy to rozwala parkometry jest ewidentnie na bani
Żądło - pierwsza scena z nim i całkowicie nietrzeźwy. Aż Redford musi zrobić mu prysznic :)
Werdykt - gra alkoholika i to mówi wszystko

Na pewno widziałaś większość jego filmografii, więc mam pytanie. Czy jest film w którym Paul całkowicie nie ma kontaktu z alkoholem?

kaioken26

O kurcze, dobre pytanie;) i ciężkie, teraz tak przelatuję w myślach sceny czy czasem tam czegoś nie było...
Więc tak...prawie na 100% w "Historia Helen Morgan" jego postać nie pije wcale.
"Awantura w Putnam's Landing" - postać ma ochotę coś wypić, ale śmiesznym trafem prawie nigdy mu się nie udaje bo zawsze ktoś mu przeszkodzi lub niechcący wyleje. Chociaż nie, teraz bym ściemniła bo jest moment gdzie go Collins upiła ( ta babka w niebieskiej sukni z reklamy Snickersa btw;P) i potem się chuśtał na żyrandoluXD Poza tym postać ciągle trzeźwa.
"Długie, gorące lato" - zdaje się że nie pije nic, aczkolwiek jest scena gdzie rżną z Orsonem Wellesem w karty i palą cygara. Być może stała tam szklanka whisky ale przynajmniej postać Paula tam chyba nie popija.
"The Young Philadelphians" - jest scenka gdzie postać się trochę upija, ewentualnie na party chyba kieliszek szampana, poza tym ciągle trzeźwy.
"Między liniami ringu" zdaje się też nic.
"Widok z tarasu", zwykle postać ciągle trzeźwa, popija chyba tylko dowiadując się o tragicznej wiadomości.
"Exodus", postać zdaje się że zamawia jakiś napój okołoalkoholowy przy kolacji, ale pewności nie mam;)
"Paryski Blues" zdaje się że nic.
"Przygody młodego Hemnigway'a" - tam zdaje się że nic, aczkolwiek postać sprawia wrażenie totalnego menela i takiego wraka człowieka.
"Lady L" - zdaje się że nic.
"Rozdarta kurtyna" - chyba nic.
"Hombre" - postać ma przed sobą szklankę zdaje się meskali, ale chyba z niej nawet nie skorzystał ale też pewności brak;)
Niemniej postać sprawia wrażenie perfidnie trzeźwej.
"Tajna wojna Harry'ego Frigga" - też zdaje się postać piła coś do obiadu, jakieś winko;) Poza tym raczej nic.
"Człowiek Macknitosha" - chyba nic.
"Płonący wieżowiec" chyba nic.
"Kolor pieniędzy", w początkowej scenie trzyma szklankę z alkoholem, ale podaje ją babce, w jednej ze scen udaje narąbanego zdaje się, ale faktycznie nie był.
"Naiwniak" - chyba nic.
'Our Town" - nic.
"Droga do zatracenia" - nic.
Hyhy, nie wiem czy coś pomogłam,bo Ci powiem że trudno tak żeby mieć całkowitą pewność że postać tam nic nie siorbnęła sobie;)

WhiteDemon

"Więc tak...prawie na 100% w "Historia Helen Morgan" jego postać nie pije wcale."
Chociaż jest przemytnikiem alkoholu ale tu pewnie działało przysłowie szewc bez butów chodziXd"

PS.Widzę że "Hud" się podobał. Swoją drogą to szczyt szczytów że Pablo nie dali za to złotego posążka. Należało się jak psu zupa:(

WhiteDemon

Wyczerpująca odpowiedź nie ma co. Płonący wieżowiec akurat widziałem i jednak jest tam scena gdy Paul sączy szampan leżąc z Faye Dunaway w łóżku, więc odpada :).
Nawet znalazłem - http://www.youtube.com/watch?v=Hz0BKFrnmm8

Szczerze mówiąc to specjalnie zacząłem zwracam na to uwagę. Po tylu filmach utrwalił mi się wizerunek Paul'a jako pijaka i chciałbym to zmienić.

Droga do zatracenia leci dzisiaj na Polsacie film więc się zobaczy, a z filmów gdzie gra na pierwszym planie to Naiwniak wygląda ciekawie także dziękuje za naprowadzenie na konkretne tytuły.

Co do oscara to lekką ręką powinien zgarnąć co najmniej dwa w latach 60, ale akademia była ślepa jak prawie zawsze. Analogicznie wyglądała sytuacja z Pacino w latach 70 gdzie właściwie każdą rolą miażdżył. Bubki z akademii oczywiście to olewali. Zdaje się też, że obaj dostali złotego ludka za wcześniejsze zasługi. Pacino na pewno w Zapachu kobiety nie był tak wybitny jak choćby w Ojcu chrzestnym II, a Koloru pieniędzy nie widziałem to jednak przypuszczam, że nie była to najlepsza kreacja Newmana.

kaioken26

haha, jak kto uważa ale kilkorazowe umoczenie dzioba w kieliszku szampana to nie pijaństwo chyba;) ale wiem o co chodzi....;)
W każdym razie mam nadzieję że Ci się odmieni ten jego wizerunek, chociaż boję się czy czasem on tam w Naiwniaku czasem nie zamawia piwa w barze..chyba się zastrzelęXD
To już bardziej bezpieczne będzie "Długie, gorące lato" chyba, hah.


"Co do oscara to lekką ręką powinien zgarnąć co najmniej dwa w latach 60, ale akademia była ślepa jak prawie zawsze."

Nom, Pablo to tam im za bardzo nie pasował, tym snobomXD Co do Pacino nie jestem pewna, ale Newman na pewno dostał oscarka honorowego ( takie zadośćuczynienie olewki za lata wcześniejsze) , a rok później właśnie za "Kolor pieniędzy" tego właściwego, chociaż tak jak mówisz, to nie była najlepsza jego rola imo przynajmniej. Relatywnie bardzo dobra, ale Newman miał (znacznie) lepsze...na dobrą sprawę jeśli za tą mu dali to równie dobrze mogli by dać mu za kilkanaście innych hah. Głupie łosie.

kaioken26

TEraz tak się zastanawiam czy on czasem nie pociągnął z flaszeczki w czasie mowy pogrzebowej w "Drodze do zatracenia"...
Dupa tam, poddaje się, on wszędzie chlejeXD

kaioken26

Dodam jeszcze że role w "Our town" i Drodze.." są malutkie.

kaioken26

Jeszcze tak myślę nad Hudsucker Proxy..na pewno pali cygaro, ale chyba nic tam nie pił.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
bjolog

Wiadomo, że nie, ale po Newmanie po prostu było widać, że miał do czynienia z alkoholem szerzej w życiu prywatnym.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kaioken26

Ty też skoro to wyłapałeś. Żeby nie było - ja również. : )

Troublesome

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

kaioken26

Ale w jakim sensie "widać"? Być autentycznie pijanym a zagrać pijanego to dwie różne sprawy;)

WhiteDemon

Tylko pijak zrozumie pijaka :) Żartuję, tak dużo to znowu nie pijam. Nie wiem. Nazwij to instynktem, szóstym zmysłem, ale oglądając go w Hudzie po prostu stwierdziłem, że gość musiał być kiedyś w podobnym kondycji. Tak naturalnie to zagrał. Jednak żeby idealnie oddać ten stan trzeba samemu go doświadczyć.

Zobacz sobie scenę z Kilera - http://youtu.be/eIm2zEz-t98?t=32m28s
Kto wydaję się naturalniejszy, bardziej na bani? Oczywiście, że Siara. Po Pazurze widać udawanie.

kaioken26

A powiedz mi, kto w życiu nie upił się choć raz? ;) Ale weź teraz to zagraj tak żeby wyszło naturalnie przed kamerą?

Co do Kilera to się zgadzam.

Ale chodzi mi o to że, jakby to ująć, czytałam że Paul bardzo lubił pić, ale miał tak mocny łeb że wręcz nie można go było "upić"XD.

WhiteDemon

"A powiedz mi, kto w życiu nie upił się choć raz?"

Znam osobiście ludzi których alkohol brzydzi i nigdy go nie tknęli w większej ilości niż symboliczna.. :)

W międzyczasie poszerzyłem swoją filmografię o kolejne tytuły z Newmanem. I tak:

W "Drodze do zatracenia" rzeczywiście pociąga z flaszki na mowie pogrzebowej. Miałaś rację, ale jest to jedyna scena w której ma bezpośredni kontakt z alkoholem. No chyba, że miał tam herbatę :D

"Długie, gorące lato" Nie ma sceny ukazującej picie, ale po tym wieczorze karcianym spędzonym z Wellesem Paul wydaje się lekko wstawiony, a że stała na stole szklanka z etanolem to można zakładać...

"Słodki ptak młodości" Dwie szklanki to chyba maksimum co tam wysączył, ale biorąc pod uwagę, że wódka przetaczała się tam w ilościach hurtowych to postępy są dosyć znaczne.

No i jest jeszcze "Kolor pieniędzy" gdzie szczerze mówiąc nie przypominam sobie by Paulie coś głębszego działał w tej sprawie. Po jednej z rund bilardowych miałem wrażenie, że coś tam mógł chlapnąć, ale konkretów nie było. Oczywiście w tle przelewa się znaczna ilość piwa.

Ogólnie spełniłem swoją zachciankę i role Newmana nie kojarzą mi się już z dominacją alkoholu. Wciąż jednak mam nadzieję, że trafię na jego film wolny od tej używki w 100%.

kaioken26

Jestem ciekawa co powiesz na jego rolę w Prawda przeciw prawdzie^^. Osobiście z fotela spadłam hah.

WhiteDemon

Dzięki za naprowadzenie na interesującą pozycję.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kaioken26

A czy Dustin Hoffman był chory na autyzm?

Dany74

A czy Dustin Hoffman w co drugim filmie grał chorego na autyzm?

kaioken26

Nie, ponieważ alkoholik w filmach pojawia się sto tysięcy razy częściej niż osoba z autyzmem. Nie zmienia to faktu, że aktor ma grać i być autentyczny. Bezdzietny aktor też powinien potrafić zagrać rodzica, jedynak - brata, niekarany - bandziora etc.

Dany74

Na twoje pierwsze pytanie (inaczej zadane) właściwie już odpowiedziałem przy poście bjologa. Aktor ma być jak najlepszy w jak najszerszym spektrum ról - to oczywiste. Jednak u niektórych m.in. u Newmana zauważyłem dobieranie bardzo podobnych kreacji i powielanie zachowań.

Po prostu zaciekawiła mnie ta określona powtarzalność ról u Newmana zawsze z butelką w tle. W tych swoich pijackich rolach wydawał mi się najbardziej wiarygodny ze wszystkich aktorów jakich widziałem. Jak się okazało WhiteDemon potwierdziła moje przypuszczenia. Paul lubił często spoglądać w kieliszek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones