Paul Newman zakończył chemioterapię będącą jednym z etapów walki z chorobą nowotworową, z jaką boryka się aktor.
Newmana widziano w chwili, gdy opuszczał nowojorski szpital onkologiczny. 83-letni gwiazdor siedział na wózku inwalidzkim. Bardzo zmizerniał. Jego ciało było wiotkie i wychudzone.
Lekarze dają choremu na raka płuc aktorowi tylko kilka tygodni życia. Podobno opuścił klinikę na własne życzenie.
Chcę umrzeć w domu - miał powiedzieć.
a to zdjęcie po wyjściu ze szpitala :
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2008/08/08/article-1042687-0233C98200000578-849_4 68x770.jpg