„Trzech mężczyzn rozmawia na stacji o procesie, który miał niedawno miejsce. Każdy przedstawia inną wersję wydarzeń”
OUTRAGE
„Historia małżeństwa napadniętego przez bandytę widziana oczami czterech innych osób”
RASHOMON

To proste, bardzo skromne opisy dwóch pozycji, obie mają jednak jeden wspólny mianownik- są dziełami.
Bez względu czym jest dla Ciebie kino, jakie masz preferencje lub czego od filmu oczekujesz są takie pozycje których się nie krytykuje bo brak logicznych argumentów przeciw i jeśli jakieś dają namiastkę wygranej to są na tyle chwiejne, że jest to jedynie pyrrusowe zwycięstwo.
Ritt'a dawno dodałem do ulubionych director’ów, ale trafiając na seans „Prawda przeciw prawdzie” grzechem byłoby by ominąć pierwowzór, który wyszedł z pod ręki Kurosawy.
Nie mogąc pogodzić tematu i trzymając się listy seansów pogodziłem oba filmy oglądając na przemian po 30min, obserwując wizje obu reżyserów.
„Outrage" to bardzo wierny remake oryginału, ale w zupełnie innej scenerii. Nie chcę specjalnie porównywać i wyłaniać który jest lepszy bo palma pierwszeństwa leży po stronie Rashomon, ten z racji egzotyki jest bardziej dziki, fantasmagoryczny a momentami wręcz surrealistyczny.
Może to grzech że nie doświadczałem jeszcze twórczości Kurosawy ale kino to zawsze nieskończona podróż dlatego się z tym godzę, dlatego tez tak istotne staje się wybieranie właściwych pozycji. Filmów możemy posiadać dużo, ale czasu mamy ciągle mniej a doba trwa niezmiennie tyle samo.
Zarówno Newman jak i Mifune grają świetnie swoje postaci outsiderów. W całym tym przedziwnym przedstawieniu obserwujemy jak dziką i nieprzewidywalną potrafi być natura ludzka, co znaczą honor, duma, potrzeba przetrwania, żądza, dobre imię i jednocześnie wiotkość tych idei w zależności od kontekstu. Nawet nie oceniam filmu i nie mędrkuje bo byłoby to groteskowe i nie czuję się kompetentny by mierzyć się z tymi obrazami. Chce natomiast gorąco polecić bez względy jak bardzo ktoś interesuje się kinem.
Filmy trzeba po prostu zobaczyć. To co dzieję się na ekranie przy tak oszczędnych środkach pokazuje, że nie tylko kasa, nie tylko… Inny świat, #Gustaw Herling Grudziński#
„złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy noszą dusze barbarzyńców”